„Ludzie żyją, dopóki są pamiętani.”
To było gdzieś pisane. Telefon w niedzielę od rodzica: Panie Pawle niedaleko mojego domu IPN rozbiło namiot, chyba będą czegoś szukać. Wsiadłem na rower i pojechałem.
Rzeczywiście nad jeziorem Borówno od strony popularnej „plaży morsów” panowie z IPN Gdańsk rozkładali sprzęt. Podszedłem, zapytałem, porozmawiałem i dzięki uprzejmości usłyszałem: Niech pan zabierze uczniów tylko starszych i zajrzyjcie do nas, pokażemy, spróbujemy wytłumaczyć, zobaczycie, jak pracujemy i co robimy. Poszliśmy i to było niesamowite doświadczenie.
Rozkopane doły, w nich grupa archeologów, na dnie oznaczone kości zamordowanych ludzi, cisza i zaduma uczniów klasy VIII, tego chyba się nie spodziewali.
Sympatyczny dr. Dawida Kobiałki (Instytut Archeologii, Uniwersytet Łódzki) omówił i pokazał naszym uczniom, jak postępuje się w takich miejscach, na czym polega praca badaczy archeologicznych. Nad wszystkim czuwał prokurator Tomasz Jankowski, dzięki któremu mogliśmy to wszystko zobaczyć – bardzo dziękujemy.
Na miejscu odkryto ponad 20 ofiar, ale to nie wszystko – To jest zakończenie tylko pewnego etapu, ponieważ IPN będzie prowadzić dalsze poszukiwania. Wiemy, że niedaleko znajduje się miejsce, gdzie Niemcy w 1944 roku ukryli prochy spalonych ofiar i tam również będziemy kontynuować działania. Jako nauczyciel historii mogę zapewnić, że uczniowie z ZS w Borównie będą o bohaterach pamiętać tak jak długa będzie o nich pamięć.
Dokładną relację z badań można przeczytać i obejrzeć pod linkiem:
Konferencja prasowa – dowody niemieckich zbrodni w Borównie pod Bydgoszczą
Dowody niemieckich zbrodni w Borównie pod Bydgoszczą [konferencja prasowa] YT
Fotorelacja z wyjścia uczniów klasy VIII
P.Konieczka